Brytyjski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (OFT) wszczął dochodzenie przeciwko liniom lotniczym, które podejrzewa o stosowanie ukrytych opłat za rezerwację lotów – dowiadujemy się z goniec.com. Chodzi o dodatkowe koszty, które firmy pobierają, gdy klient płaci kartą.
Skargę do Brytyjskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosły grupy konsumenckie. Biuro nie podaje, które linie stały się przedmiotem postępowania i zarazeminformuje, że żadna z nich nie została z góry uznana winną łamania przepisów. Według „Financial Times” są to EasyJet, Ryanair, Lufthansa, BMI i Flybe.
Pobieranie dodatkowych opłat za rezerwację to zwyczaj najbardziej rozpowszechniony wśród tanich linii lotniczych. Klienci obciążani są nimi, kiedy na stronie przewoźnika wybiorą opcję dokonania przelewu za pomocą karty kredytowej lub debetowej. Czasem zdarza się, że pełen koszt rezerwacji poznać można dopiero po przebrnięciu siedmiu lub ośmiu stron internetowych. Zdaniem OFT jest to nieuczciwe, ponieważ uniemożliwia klientom porównanie cen poszczególnych przewoźników.
Szacuje się, że w ciągu ostatniego roku na dodatkowych opłatach linie lotnicze zarobiły w Wielkiej Brytanii przynajmniej 300 milionów funtów.
W marcu tego roku do urzędu wpłynęła skarga organizacji ochrony konsumentów „Which?”. Znalazła się w niej między innymi lista stosujących podobne praktyki linii lotniczych. Na jej podstawie w czerwcu urząd nakazał przedsiębiorstwom wprowadzenie przejrzystych zasad pobierania dodatkowych opłat. W przypadku niezastosowania się do wytycznych miały zostać przedsięwzięte kroki formalne.
Rozpoczęte przez OFT dochodzenie jest właśnie następstwem niesubordynacji niektórych firm, które pomimo ostrzeżenia nadal stosują nieuczciwe praktyki.
– Dochodzenie jest na wczesnym etapie i nie należy zakładać, że zainteresowane strony naruszyły przepisy dotyczące ochrony konsumentów – zastrzega przedstawiciel OFT.