Wiele sieciówek w Wielkiej Brytanii próbuje skusić swoich klientów do wyrobienia store card, czyli karty sklepowej, obiecując wysokie rabaty i oferty specjalne. Jeśli zależy ci na oszczędzaniu, nie daj się na to nabrać – poznaj 7 powodów, dla których wyrobienie store card nie jest najlepszym pomysłem.1. Gorszy odpowiednik karty kredytowej

 

 

Zasada działania kart sklepowych w wielu aspektach przypomina karty kredytowe – w obu przypadkach klient pożycza pieniądze, które wydaje, a następnie spłaca w ustalonym czasie, natomiast instytucje wyrabiające karty zarabiają głównie dzięki odsetkom doliczanym do pożyczonej kwoty. Pomimo iż oferowane korzyści są podobne, kartami sklepowymi można płacić tylko w jednej, konkretnej sieci, co sprawia, że ich zastosowanie jest o wiele mniej uniwersalne. Właściciele sklepów poprzez tę zależność starają się pozyskać stałych klientów, którzy czują się zobligowani do wydawania pieniędzy w konkretnej sieci. Na korzyść sprzedawców działa tutaj również uproszczona procedura wyrabiania kart sklepowych, które pozwalają na założenie kart nawet osobom o bardzo niskiej zdolności kredytowej.

 

2. Oszczędzanie? Tylko pozorne!

 

Sklepy oferujące wyrobienie card store kuszą klientów obietnicą specjalnych promocji i możliwością kupowania produktów na kredyt, co w teorii wydaje się korzystną ofertą. Z czego wiele osób nie zdaje sobie jednak sprawy, to że większość zniżek typu -25% na cały asortyment to oferta jednorazowa i dotyczy tylko pierwszych zakupów, a więc nie wpłynie realnie na zmniejszenie stałych wydatków i nie pozwoli na długotrwałe oszczędzanie. Natomiast jeśli wyrabiasz kartę sklepową z zamysłem kupowania na kredyt i spłacania należności po dłuższym czasie, musisz liczyć się z tym, że za sprawą odsetek ostatecznie wydasz o wiele więcej, niż wartość zakupionych produktów. 

 

3. Uwaga na wysokie odsetki

 

W porównaniu do kart kredytowych, większość kart sklepowych posiada bardzo wysokie oprocentowanie – czasami nawet dwukrotnie wyższe! Średnie oprocentowanie store cards w Wielkiej Brytanii utrzymuje się na poziomie 25-30%, a odsetki są naliczane dla każdego zakupionego za ich pomocą produktu, którego wartość nie została spłacona w ciągu miesiąca od dokonania zakupu. Taka polityka sprawia, że uniknięcie opłat dodatkowych przy korzystaniu z kart sklepowych jest prawie niemożliwe.

 

4. Istnieją lepsze zamienniki

 

Jeśli często dokonujesz zakupów w jednej sieci i zależy ci na promocjach oraz ofertach specjalnych dla stałych klientów, dobrym pomysłem będzie sprawdzenie, czy dany sklep nie oferuje możliwości wyrobienia karty lojalnościowej. Korzystanie z takich kart nie jest obarczone praktycznie żadnymi kosztami, a ich posiadanie czasami umożliwia robienie zakupów z naprawdę dużymi rabatami.

Osoby, którym zależy na możliwości kupowania na kredyt, mogą zainteresować się wyrobieniem 0% purchase credit card zamiast karty sklepowej. Jest to specjalny rodzaj karty kredytowej, która jest całkowicie pozbawiona odsetek przez ustalony w umowie okres – zazwyczaj dłuższy, niż w przypadku kart sklepowych. Dzięki temu można dokonywać zakupów w dowolnym sklepie, także online, i przez pewien czas nie obawiać się o odsetki.

 

5. Negatywny wpływ na zdolność kredytową

 

Podobnie jak każde inne zobowiązanie finansowe, korzystanie z karty sklepowej zostanie wzięte pod uwagę przy sporządzaniu raportu na temat zdolności kredytowej, a nieumiejętne gospodarowanie powiązanym z nią długiem może pogrążyć wiele przyszłych wniosków o przyznanie kredytu. Jeśli zalegasz ze spłatą należności lub często spłacasz jedynie absolutne minimum, świadczy to o małym doświadczeniu w zarządzaniu pieniędzmi, a przez to ocena twojej zdolności kredytowej zostanie drastycznie obniżona. 

 

6. Nie są sprzedawane przez specjalistów

 

Ze względu na wysokie odsetki u kart sklepowych, ich wyrobienie jest obarczone dużym ryzykiem i powinno zostać skonsultowane ze specjalistą do spraw finansowych. Niestety, w większości przypadków za sprzedaż kart sklepowych są odpowiedzialni ekspedienci, którzy rzadko posiadają wystarczająca wiedzę w tym zakresie, aby móc rzetelnie ostrzec o ewentualnych zagrożeniach. Dodatkowo pracownicy często mają wyznaczone targety sprzedażowe w postaci określonej ilości umów, które muszą podpisać danego dnia, aby uzyskać premie i dodatki do pensji, więc starają się przekonać jak najwięcej osób do wyrobienia karty sklepowej.

 

7. Generują spam

 

Wyrażanie zgody na korzystanie z jakiejkolwiek dodatkowej usługi oferowanej przez sklep zawsze pociąga za sobą konsekwencje w postaci masy spamu, którym firma będzie cię bombardować – w przypadku store cards może go być nawet jeszcze więcej! Materiały reklamowe będą wysyłane nie tylko na adres mailowy, ale trafią również do tradycyjnej skrzynki pocztowej, skutecznie ją zapychając. Co gorsze, sklep nie przestanie ich wysyłać nawet po rozwiązaniu umowy, dlatego jeśli zastanawiasz się nad wyrobieniem karty sklepowej na próbę, musisz liczyć się z długotrwałymi konsekwencjami.