Coraz więcej oszustów podszywa się pod banki, wyłudzając od ich klientów pieniądze – a wszystko za pośrednictwem Internetu. Bankowość internetowa jest jednym ze znaków dzisiejszej rzeczywistości i używa jej niemal każdy. Jak zatem się chronić?
Zgodnie z oficjalnymi danymi, w 2014 roku oszuści internetowi wyłudzili od mieszkańców Wielkiej Brytanii aż o 48% więcej pieniędzy niż w roku 2013. Dlaczego różnica jest aż tak duża?
Jedną z przyczyn może być wzrastająca popularność kont internetowych. Eksperci zaznaczają jednak, że przestępcy posługują się coraz bardziej zaawansowanym oprogramowaniem, które pozwala im na wyłudzanie dużych sum pieniędzy od klientów.
Coraz więcej złodziei okrada także firmy, a nie tylko prywatnych klientów. Chcą ukraść tyle, ile tylko się da – i robią to dość skutecznie. To wszystko powoduje, że z kont znika każdego roku coraz więcej pieniędzy.
Obliczono, że w ubiegłym roku przestępcy okradli klientów banków na sumę około 60 milionów funtów. Eksperci sądzą jednak, że w porównaniu do liczby mieszkańców Wielkiej Brytanii, którzy posiadają konta bankowe z dostępem przez Internet, taka suma mieści się w granicach „normy”.
Dużym problemem jest także posługiwanie się skradzionymi kartami kredytowymi. Tylko w 2014 roku skradziono w ten sposób 479 milionów funtów – o 6% więcej niż w 2013 roku (dane pochodzą ze statystyk opracowanych przez ekspertów Financial Fraud Action).
Dobrą wiadomością jest to, że miniony rok nie jest tym, w którym oszuści wyłudzili od mieszkańców Wielkiej Brytanii najwięcej pieniędzy. Rekord padł w 2008 roku – wówczas skradziono aż 609 milionów funtów. Od tamtego czasu banki i operatorzy kart płatniczych wprowadzili dodatkowe zabezpieczenia. Nie są to jednak zabezpieczenia, których nie da się pokonać.
Każdy, kto padł ofiarą oszustwa finansowego, otrzyma zadośćuczynienie. Musi jednak w tym celu udowodnić, że rzeczywiście dopuszczono się przestępstwa.
Aby zapobiec próbom wyłudzenia pieniędzy można zrezygnować z posiadania konta bankowego z dostępem online. Eksperci zauważają, że w dzisiejszych czasach wiele banków zachęca klientów do korzystania z Internetu – takie rozwiązanie przyspiesza wiele transakcji i jest wygodne dla klienta. Banki, proponując klientowi konto z dostępem online, nie wspominają jednak o zagrożeniach wynikających z bankowości internetowej.
Olbrzymi paradoks tej sytuacji polega na tym, że wielu oszustów posiada dostęp do oprogramowanie lepszego niż to, z którego korzystają banki, by zabezpieczyć interesy swoich klientów.
Specjaliści zaznaczają, że na oszustwa finansowe dokonywane za pośrednictwem Internetu narażone są przede wszystkim osoby starsze, które nie zawsze potrafią rozpoznać, czy mail z prośbą o zalogowanie się do konta, który otrzymały, istotnie został wysłany przez przedstawiciela banku. Natomiast zgodnie z oficjalnymi statystykami najczęściej ofiarą wyłudzenia pieniędzy padają mężczyźni w wieku 46 lat (dane: Cifas).
Korzystając z konta internetowego trzeba koniecznie zachować czujność. Oszuści wykorzystają każdą pomyłkę klienta, by wyczyścić jego konto z oszczędności. Jedną z popularniejszych praktyk stosowanych przez przestępców jest wysyłanie maili do klientów, w który znajduje się logo banku oraz link z przekierowaniem do formularza logowania do konta. W treści maila zawarta jest zwykle prośba o zalogowanie się do konta w konkretnym celu. Wielu klientów nie zdaje sobie sprawy z tego, że klikając na załączony link i wpisując w otwartym oknie przeglądarki numer klienta i unikalne hasło dostępu, podaje oszustom na tacy dane do logowania do rachunku bankowego.
Pamiętaj, by sprawdzać zawsze, czy strona logowania do konta bankowego zabezpieczona jest wersją szyfrowaną protokołu http (innymi słowy: czy przed adresem strony na pasku adresu widnieje zapis https://, a nie https://, jak zazwyczaj).
Jeśli podejrzewasz, że ktoś próbuje wyłudzić od ciebie pieniądze, niezwłocznie poinformuj odpowiednie służby.