Z początkiem października 2016 po raz kolejny wzrosły stawki płacy minimalnej w Wielkiej Brytanii. Tymczasem dyskusja nad sensem podnoszenia wynagrodzeń na Wyspach trwa.
Czy to ma sens
Wynagrodzenie minimalne w Wielkiej Brytanii podnoszone jest regularnie. Wszelkie zmiany wprowadzane są z reguły w październiku. Nie inaczej było tym razem.
Społeczeństwo oczekuje jednak, że wynagrodzenie rosnąć będzie w szybszym tempie. Mieszkańcy Wielkiej Brytanii dają tym oczekiwaniom wyraz wielokrotnie podczas debaty publicznej. Także teraz — bo okazuje się, że tym razem wynagrodzenie minimalne będzie wyższe przede wszystkim dla osób młodych, w tym stażystów.
Nieco inaczej do sprawy podwyżek podchodzą jednak eksperci. Podkreślają oni, że podnoszenie płac nie ma większego sensu, a w każdym razie nie przyczyni się do całkowitego zlikwidowania problemu ubóstwa w Wielkiej Brytanii. Na podwyżkach korzystają bowiem tylko ci, którzy są zatrudnieni. Tymczasem najubożsi często nie mają żadnego zatrudnienia, bo albo nie mogą go znaleźć, albo zwyczajnie nie próbują iść do pracy, wybierając życie na zasiłku.
Eksperci twierdzą także, że patrząc długofalowo, podnoszenie minimalnego wynagrodzenia ma znikome skutki dla brytyjskiej gospodarki. Ich zdaniem należałoby przeprowadzić reformę systemu płac na Wyspach.
Kto dostanie ile
Tym razem najwyższe podwyżki czekają młodych pracowników. Osoby w wieku od 21. do 24. roku życia dostaną najwięcej. Będą teraz zarabiać za godzinę pracy aż o 25p więcej niż dotychczas — czyli 6,95 funta. Stawka za godzinę pracy osób w wieku od 18 do 20 lat wynosić będzie natomiast 5,55 funta.
Do 4 funtów za godzinę pracy wzrosło wynagrodzenie osób w wieku od 16. do 17. roku życia. Oznacza to podwyżkę na poziomie 13p.
Więcej dostawać będą również stażyści w wieku do 19. roku życia. Ich płaca wynosi od października 2016 3,4 funta za godzinę pracy.
Stawki kształtują się zatem następująco:
— dla stażystów poniżej 19. roku życia — 3,4 funta za godzinę pracy
— dla osób w wieku 16 — 17 lat — 4 funty za godzinę pracy
— dla osób w wieku 18 — 20 lat — 5,55 funta za godzinę pracy
— dla osób w wieku 21 — 24 lata — 6,95 funta za godzinę pracy
Osoby w wieku powyżej 25 lat obowiązuje natomiast stawka National Living Wage, a nie National Minimum Wage. W kwietniu tego roku wzrosła ona w Wielkiej Brytanii do poziomu 7,2 funta.
Czy młodzi w końcu przestaną zarabiać mniej?
Okazuje się jednak, że brytyjscy pracodawcy dość chętnie płacą swoim pracownikom za wykonywane obowiązki. Po wprowadzeniu podwyżki płacy minimalnej w kwietniu tego roku tylko około 34% brytyjskich pracodawców musiało podnieść pensje. Oznacza to, że dwie trzecie płaciły swoim pracodawcom więcej niż 7,2 funta za godzinę pracy — zupełnie dobrowolnie. Brytyjski polityk Greg Clark powiedział, że rząd robi wszystko, by wzmocnić gospodarkę Wielkiej Brytanii i polepszyć warunki życia najbiedniejszych pracowników. I choć eksperci nie zgadzają się na ogół z tą opinią, to październikowa podwyżka płac minimalnych była jedną z najwyższych w ostatnich latach.
Sekretarz generalny TUC (Trades Union Congress) Frances O’Grady powiedziała, że na podwyżce skorzystają przede wszystkim młodzi pracownicy. Jej zdaniem jednak nie można wskazać powodu, dla którego osoby młode miałyby za wykonywaną prace otrzymywać niższe wynagrodzenie niż inni dorośli. „Coraz więcej młodych osób podejmuje pracę, a ich obowiązki nie odbiegają od tych, które są powierzane starszym i bardziej doświadczonym. A mimo to młodzi ludzie otrzymują na koniec miesiąca niższe wynagrodzenie” — twierdzi O’Grady. I dodaje, że nadszedł najwyższy czas, by brytyjski rząd wyrównał wynagrodzenie wszystkich pracowników w Wielkiej Brytanii.
Prezes Federation of Small Businesses Mike Cherry uważa natomiast, że jeśli płace osób młodych mają zostać zrównane ze stawkami, jakie obowiązują w przypadku starszych pracowników, rząd będzie musiał przygotować wsparcie dla pracodawców. W przeciwnym razie czekać nas będzie wiele zwolnień, co z pewnością nie wpłynie dobrze na stan brytyjskiej gospodarki.