Wielu ludzi staje pewnego dnia przed wyborem – kupić, czy może wynająć mieszkanie? Jeśli kupić – to za co? Na ogół na kredyt. Poznaj wady i zalety obu rozwiązań i podejmij decyzję.
Decyzja o tym, czy powinniśmy kupić, czy może wynająć mieszkanie, powinna zostać dokładnie przemyślana, gdyż może nieść ze sobą poważne konsekwencje. Eksperci sugerują, by rozpocząć od zadania sobie podstawowego pytania: jeśli kupuję, to dlaczego? Co powoduje, że chcę mieć własne mieszkanie?
Wielu ludzi odpowie, że mieszkanie daje poczucie stabilizacji, jest czymś własnym, czego nikt nam nie odbierze. Problemem pozostaje wysoki kredyt hipoteczny, z którego spłatą trzeba nam będzie zmagać się przez co najmniej kilkanaście najbliższych lat. W istocie, nieruchomość staje się „nasza” dopiero wówczas, gdy spłacimy ostatnią ratę pożyczki.
Oczywiście, wśród odpowiedzi na pytanie „dlaczego chcę kupić dom” znajdą się też najprostsze: bo musze mieć gdzie mieszkać, musze mieć dach nad głową. Ważnym argumentem w dyskusji na temat kupna i wynajmu mieszkania jest poczucie większej niezależności w przypadku zdecydowania się na tę pierwszą możliwość. W wynajmowanym mieszkaniu jesteśmy bowiem „zdani na łaskę” wynajmujących – w zależności od tego jak skonstruowana jest nasza umowa, właściciel może łatwiej lub przy nieco większym wysiłku (płacąc karę umowną, jeśli taką ustalono) rozwiązać ją i spowodować tym samym, że nagle stracimy dach nad głową. Oczywiście – to sytuacja ekstremalna, jednak trzeba ją brać pod uwagę.
Zakup własnego mieszkania może być największym błędem, jaki popełnisz w życiu. Dlatego kluczowa jest rzetelna ocena własnych możliwości finansowych. W przypadku zakupu nie można się będzie wycofać z posiadania nieruchomości. Pod tym względem wynajem mieszkania daje nam pewnego rodzaju elastyczność. Jeśli pojawi się potrzeba, możemy zmienić wynajmowaną nieruchomość na inną, na przykład w lepszej lokalizacji. Owa elastyczność polega również na tym, że możemy dopasować zajmowane aktualnie mieszkanie do naszych chwilowych możliwości finansowych. Po roku spędzonym w mieszkaniu wyższej klasy możemy przeprowadzić się do nieco gorzej wyposażonego, lecz przez to o wiele tańszego, zyskując szansę na odłożenie pieniędzy w konkretnym celu (może nim być także zakup własnego mieszkania!).
Należy również pamiętać, że kredyt hipoteczny zaciągnięty na terenie Wielkiej Brytanii na pewien okres czasu na stałe wiąże nas z tym krajem. Jeśli zatem podejmiemy kiedyś decyzję, że chcemy wrócić do Polski i zamieszkać w niej, na ogół na pewno nie będziemy mogli spełnić naszych zamiarów, zanim spłacimy cały kredyt hipoteczny, a w każdym razie będzie to dość trudne, przede wszystkim biorąc pod uwagę finanse.
Wynajem mieszkania jest również korzystny pod względem opłat związanych z koniecznymi remontami – ponosi je zwykle właściciel, a nie wynajmujący. Niestety, w przypadku nieruchomości posiadanej na własność będziemy musieli liczyć się z kosztami napraw i remontów. Należy założyć, że w ciągu kilkudziesięciu lat, kiedy będziemy spłacać kredyt hipoteczny, koszty gruntownego remontu poniesiemy co najmniej dwa, niekiedy nawet trzy razy.
Ciekawe narzędzie, które ma za zadanie pomóc nam podjąć ostateczną decyzję: kupić czy wynająć, opracował The Telegraph. Można je znaleźć pod adresem: https://www.telegraph.co.uk/finance/personalfinance/houseprices/10373797/Should-you-rent-or-buy.html.
Narzędzie to pozwoli Ci porównać ze sobą koszty wynajmu z kosztami zakupu mieszkania. Model opracowany przez The Telegraph uwzględnia wiele aspektów, jak koszty zaciągnięcia kredytu, dzięki czemu wynik powinien być dość rzetelny.
Neal Hudson z agencji nieruchomości Savills komentuje, że narzędzie jest przydatne nie tylko, kiedy szukamy odpowiedzi na pytanie postawione w tytule artykułu, lecz także kiedy rozważamy różne typy kredytów hipotecznych.
To, czy na pewno chcemy kupić dom, powinno zostać dokładnie przemyślane. Może się bowiem okazać, że popełnimy bardzo duży błąd w dniu wymiany kontraktów. Warto rozważyć wszelkie za i przeciw, a niekiedy nawet zasięgnąć rady specjalisty – doradcy finansowego, który w sposób profesjonalny oceni naszą sytuację finansową i podpowie nam, co robić.
Arkadiusz Lorenc