Cena za gaz i prąd w UK ciągle wzrasta. Gaz o 19 proc., prąd o 10 proc. w górę – o takich podwyżkach jednego z głównych dystybutorów energii w Wielkiej Brytanii informuje portal emito.net. Roczne rachunki przeciętnej rodziny zwiększą się o 180 funtów.

gaz i prąd w UK

Podwyżki za gaz i prąd w UK zapowiedział ScottishPower, jeden z największych dostarczycieli energii w Wielkiej Brytanii. – To skutek podwyżek cen surowców na światowych rynkach – tłumaczy Raymond Jack, dyrektor handlowy ScottishPower. – Rozumiemy problemy naszych odbiorców, ale my też nie możemy znosić w nieskończoność gigantycznych wzrostów cen surowców.

Eksperci twierdzą, że wkrótce to samo zrobią pozostali dostarczyciele energii z terenu Zjednoczonego Królestwa. – Podwyżki u konkurencji to kwestia tygodni – prognozują. – Ostatnia wspólna podwyżka energetycznej “Wielkiej Szóstki” miała miejsce ledwie kilka miesiecy temu. Wówczas rachunki 28 mln odbiorców zwiększyły się o 5,6 proc.

Mervyn King, dyrektor Bank of England już miesiąc temu przestrzegał, że nie jest możliwe utrzymanie cen w obecnej sytuacji geopolitycznej. Już wtedy prognozował 15-procentowe podwyżki – Kryzys energetyczny wywołany katastrofą nuklearną w Japonii oraz wojną w Libii musi przełożyć się na podwyżkę rachunków – tłumaczył.

Sprawdź czy nie przepłacasz za gaz i prąd!

Organizacje konsumenckie są bezradne. Zdają sobie sprawę, że klient nie będzie miał wyboru. Bo w branży energetycznej ceny są niemal identyczne i trudno mówić o realnej konkurencji.

Podwyżce zdecydowanie sprzeciwiają się szkoccy parlamentarzyści. Apelują o rządu Wielkiej Brytanii o zablokowanie realizacji planów potentatów energetycznych. Tłumaczą, że te mogą doprowadzić do ubóstwa właścicieli domów. Już teraz 800 tysięcy z nich nie jest w stanie unieść ciężaru wysokich cen energii.

Ludzie nie zniosą tak kolosalnej podwyżki za gaz i prąd w UK. Rząd Wielkiej Brytanii musi zacząć działać – alarmuje Mike Weir ze Scottish National Party, która ma większość w parlamencie Szkocji.

Tymczasem rząd zdaje sobie sprawę z sytuacji na świecie i konsekwencji dla sektora energetycznego. Dlatego jak na razie bezradnie rozkłada ręce. – Jedynym rozwiązaniem jest zwiększenie produkcji energii odnawialnej – tłumaczy Chris Huhn, sekretarz UK Energy.

Zapowiedź podwyżki zelekryzowała również polskich imigrantów. Głowią się jak tak drastyczna podwyżka wpłynie na ich codzienne życie. Ci, którzy wynajmują wspólnie mieszkania już teraz wyliczają o ile więcej będą musieli się co miesiąc zrzucać. – Mieszkamy w trójkę i co miesiąc wykładamy po 60 funtów. Wychodzi, że teraz trzeba będzie dorzucić jeszcze dychę – wylicza Paweł z Edynburga.

Piotrek mieszka z żoną i malutkim synkiem w domu pod miastem. Właśnie wyliczył, że rocznie będą musieli dopłacić ok. 150 funtów.

Mieszkańcy pozostałych regionów Wielkiej Brytanii z niepokojem przyjmują te informacje. – Najpierw Szkocja, potem my – komentują.