Komisarz Unii Europejskiej Laszlo Andor powiedział ostatnio, że Wielka Brytania do sprawy imigrantów pochodzi w sposób błędny i zbyt emocjonalny. Polityk podał między innymi przykład Rumunów i Bułgarów – od co najmniej kilku tygodni w mediach mówi się o przewidywanej dużej fali imigrantów obu tych narodowości. Tymczasem nie ma żadnych realnych podstaw, żeby mówić o jakiejkolwiek fali migracyjnej. Zdaniem komisarza Andora błędne jest również podejście Brytyjczyków do sprawy zasiłków dla pozostających w kraju dzieci Polaków.

czy odbiorą zasiłki

Komisarz Laszlo Andor jest zdania, że opinia publiczna Wielkiej Brytanii powinna być zwrócona w stronę faktów, a nie przypuszczeń. W żadnym razie nie może również ulegać manipulacji ze strony niektórych polityków, którzy już od dawna przewidują, że wkrótce zacznie się spełniać kolejny czarny scenariusz dla Wielkiej Brytanii i do kraju ściągną setki tysięcy imigrantów z Rumunii i Bułgarii. Andor podkreślił, że wydawanie niejasnych opinii na temat rzekomego napływu pracowników z Bułgarii i Rumunii do UK nie powinno mieć miejsca. Jego zdaniem, opinia publiczna powinna w dużo mniejszym stopniu poddawać się manipulacji, przede wszystkim dlatego, że przewidywania większości polityków się nie spełniły.

Komisarz Andor odmówił jednocześnie skomentowania propozycji przedstawionej przez konserwatystów, która miałaby mówić o ograniczeniu zasiłków dla obcokrajowców pracujących na Wyspach na okres dwóch lat. Nie wpłynęły zresztą jeszcze żadne oficjalne dokumenty, które mówiłyby o takim projekcie. Andor podkreślił, że w ostatnim czasie padało wiele różnorodnych propozycji. Jeśli któreś z nich zostaną sformalizowane, odpowiednie organy Unii Europejskiej na pewno dokładnie się im przyjrzą.

Zupełnie niedawno pojawiła się kwestia zasiłków wypłacanych obcokrajowcom na rzecz ich dzieci pozostających w ich kraju pochodzenia, na przykład w Polsce. Chociaż ta propozycja (złożona przez Davida Camerona) również nie została sformalizowana, wywołała niemałą burzę. Laszlo Andor odniósł się do niej sugerując, że podjęcie decyzji o zatrzymaniu tych zasiłków może stać w sprzeczności z obowiązującym w Unii Europejskiej prawem. Komisarz powiedział, że wykluczone są jakiekolwiek zmiany, które prowadziłyby w ostateczności do dyskryminacji niektórych narodowości w zakresie prawa podatkowego czy zasiłków. Wszystko wskazuje zatem na to, że proponowane zmiany nigdy nie wejdą w życie.

W ostatnim czasie polityka Wielkiej Brytanii względem Unii Europejskiej zdecydowanie uległa zaostrzeniu. George Osborne  ostrzegł nawet, że jeśli UE nie zostanie zreformowana w niektórych obszarach, UK może rozważyć wystąpienie z tej międzynarodowej organizacji. Jak podało BBC, Osborne ostrzega Unię Europejską przed rosnącymi w siłę potęgami, takimi jak Indie czy Chiny. Aby wzrost gospodarczy Europy nie zatrzymał się, konieczne jest przeprowadzenie reform, twierdzi polityk.

Osborne w swoim przemówieniu skierowanym do grupy ekspertów Open Europe oraz do grupy posłów do Europarlamentu Fresh Start zaznaczył, że reformy są jedyną możliwością zapobieżenia kolejnym kryzysom ekonomicznym, które mogą nawiedzić nasz kontynent. Osborne zaznaczył, że ochrona wspólnych interesów powinna być podstawą organizacji, jaką jest Unia Europejska. Jego zdaniem niedopuszczalne jest jednocześnie zabezpieczanie dobra tylko tych państw, które zdecydowały się przyjąć wspólną walutę. Podkreślił, że Wielka Brytania skłonna będzie raczej wystąpić z Unii Europejskiej, niż przyjąć euro. Osborne wyraził również nadzieję, że w najbliższym czasie UK nie będzie musiało podjąć wyboru: euro czy wystąpienie ze wspólnoty, gdyż podobny wybór nie leży w niczyim interesie.

Wśród reform proponowanych przez polityka podczas wystąpienia znalazło się między innymi ograniczenie wydatków na opiekę socjalną obywateli Unii Europejskiej. Osborne przytoczył dane: Europę zamieszkuje 7% mieszkańców Ziemi, którzy mają 25-procentowy wkład w gospodarkę całego świata. Jednocześnie dokładnie połowa światowych pieniędzy przeznaczonych  na opiekę socjalną jest wydawana właśnie w Europie. Zdaniem Osborne’a, konieczne jest zredukowanie tej sumy. W przeciwnym razie sytuacja gospodarcza Wspólnoty Europejskiej może ulec kolejnemu pogorszeniu.

Arkadiusz Lorenc