Wielu ludzi sądzi, że prywatne ubezpieczenie zdrowotne to luksus, na który pozwolić sobie mogą nieliczni. Nie jest to do końca prawdą – wszystko zależy od tego, czy potrafimy wybrać najkorzystniejszą opcję.
Czasami warto zainwestować nieco pieniędzy i móc leczyć się w bardzo komfortowych warunkach, a przede wszystkim bez długiego czekania na wizytę lekarską, która – w niektórych przypadkach – może być nam pilnie potrzebna.
Jeśli obecnie posiadasz prywatne ubezpieczenie zdrowotne w Wielkiej Brytanii powinieneś upewnić się, że nigdzie nie znajdziesz tej samej polisy za niższą cenę. Poszukiwanie najkorzystniejszej opcji wymaga poświęcenia dużej ilości czasu, zwykle jednak bardzo się opłaca. Pamiętaj, że wybierając ubezpieczenie musisz zapoznać się z wszystkimi warunkami zawartymi w polisie. Czytaj wszystko, co napisano drobnym drukiem. Wszelkie niekorzystne dla ubezpieczonego warunki zapisywane są zwykle właśnie w ten sposób.
Każdy, kto poszukuje korzystnej polisy ubezpieczeniowej, powinien przemyśleć dokładnie, jaki poziom ubezpieczenia go interesuje. Zwykle w Wielkiej Brytanii mamy do wyboru trzy poziomy: comprehensive, standard oraz tzw. budget.
Oczywiście, najtańsza opcja to „budget”. Wariant budżetowy oznacza, że diagnostyka podstawowa musi zostać wykonana na zlecenie NHS (i nie zostanie opłacona przez ubezpieczyciela). Jeśli nie chorujesz przewlekle i nie spodziewasz się, że będziesz potrzebować pilnej wizyty u lekarza, możesz wybrać tę opcję. Kiedy lekarz rodzinny uzna, że musisz skonsultować się ze specjalistą, który dalej skieruje Cię na kompleksową diagnostykę, albo zleci wykonanie operacji – nie będziesz musiał czekać na swoją kolej. To ubezpieczyciel pokryje wszystkie koszty związane z opieką specjalistyczną – jeśli będziesz takiej potrzebować. Opcja budżetowa z pewnością jest warta przemyślenia.
Nie nadużywaj swojej polisy ubezpieczeniowej. Im więcej pieniędzy ubezpieczyciel będzie musiał na Ciebie wydać, tym mniejsze zniżki otrzymasz podczas wykupywania nowej polisy. Działa to zupełnie tak samo, jak w przypadku ubezpieczeń samochodowych: kierowca, którzy zaliczył jedną stłuczkę będzie musiał za kolejną polisę zapłacić więcej niż ten, który nigdy nie skorzystał ze swojego ubezpieczenia.
Nie oznacza to jednak w żadnym wypadku, że nie powinieneś w ogóle żądać zwrotu kosztów leczenia, które podejmujesz. Od tego jest przecież twoje towarzystwo ubezpieczeniowe! Z polisy korzystaj zatem z rozsądkiem.
Musisz wiedzieć, że szpitale prywatne podzielone są w Wielkiej Brytanii na kilka kategorii (większość towarzystw ubezpieczeniowych oznacza swoje listy od A do D). Na liście A znajdują się placówki podlegające uniwersytetom, szpitale kliniczne położone w centrum Londynu i innych większych miast oraz im podobne. Jeśli możesz sobie pozwolić na polisę, która umożliwi ci leczenie się w takich miejscach, to fantastycznie! Jeśli jednak chcesz zaoszczędzić na cenie polisy, musisz nieco zmienić swoje oczekiwania. Wystarczy, że będziesz korzystać z usług świadczonych w prywatnych szpitalach z list B lub C (ich jakość wcale nie jest niska!). Istnieje także możliwość leczenia się w szpitalach należących do NHS, ale bez kolejek i problemów (miejsca prywatne w takich placówkach znajdują się zwykle na liście D).
Niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe oferują możliwość wykupienia polisy z tzw. klauzulą sześciu tygodni. Oznacza to, że jeśli na świadczenie medyczne, którego potrzebujesz, w NHS czekać będziesz mniej niż 6 tygodni, nie będziesz mógł skorzystać z polisy i załatwić sprawy w placówce prywatnej. Jeśli jednak czas oczekiwania przekracza 6 tygodni, możesz od razu udać się do lekarza prywatnie – za wszystko zapłaci ubezpieczyciel. Jeśli zdecydujesz się na tę opcję, cena twojej polisy znacznie zmaleje!
Niezależnie od tego, jakie kroki podejmiesz, by płacić jak najmniej za ubezpieczenie, jeśli wstępnie wybierzesz drogą polisę, i tak będziesz przepłacać. Dlatego poświęć trochę czasu i skorzystaj z najtańszej opcji. Porównywarki polis ubezpieczenia zdrowotnego, dostępne w Internecie, przyjdą Ci z pewnością z pomocą!
Źródło: https://www.msn.com