Wielka Brytania nie wyszła jeszcze z Unii Europejskiej. Ale już obserwujemy pierwsze skutki decyzji podjętej przez Brytyjczyków w czerwcu 2016 roku. Co już zdążyło się zmienić?

miejsca pracy w UK

Ekonomia i gospodarka UK

Analitycy przestrzegali jeszcze przed referendum, że jeśli Brytyjczycy zagłosują za Brexitem, to skutki gospodarcze obserwować będziemy w zasadzie natychmiast. Teraz wiadomo już, że wprawdzie widoczny jest wpływ decyzji o wyjściu z UE na gospodarkę, ale nie jest on aż tak olbrzymi, jak zakładano.

Wzrost gospodarczy w ciągu trzech miesięcy po referendum wyniósł 0,5 procent. To mniej niż 0,7 procent, które odnotowano w kwartale wcześniejszym. Ale też o 0,2 procent więcej od tego, co przypuszczano.

Biuro Office for Budget Responsibility w dokumencie zwanym Autumn Statement podało, że wzrost gospodarczy w 2016 roku wyniesie 2,1 punktu procentowego — czyli o 0,1 procent więcej niż przypuszczano. Niestety, biuro obniżyło prognozy na 2017 roku zaledwie do poziomu 1,4 procent (pierwotnie zakładano wzrost rzędu nawet 2,2 procent).

Eksperci zauważyli także, że już we wrześniu konsumenci ponownie poczuli się dość swobodnie na rynku — i znów zaczęli wydawać więcej pieniędzy. Referendum miało zatem tylko chwilowy wpływ na decyzje konsumenckie podejmowane przez społeczeństwo na Wyspach.

Jedynym zauważalnym skutkiem decyzji o Brexicie, który już teraz obserwujemy, jest wzrost inflacji. Najbardziej podrożały surowce, z których wykonywane są produkty dostępne na rynku. Wynika to oczywiście z osłabionego funta szterlinga.

Waluta

Natychmiast po ogłoszeniu wyniku referendum brytyjski funt stracił na wartości. Kiedy brytyjska premier Theresa May ogłosiła potem, że zamierza rozpocząć proces opuszczania Unii już w marcu 2017 roku, funt osłabł jeszcze bardziej. Jego wartość była w porównaniu do euro najniższa od co najmniej trzech lat.

Nie da się zatem zaprzeczyć, że Brexit mocno wstrząsnął funtem szterlingiem. W ubiegłym roku brytyjska waluta wyceniana była na 1,42 euro. Teraz (w drugiej połowie listopada) — tylko 1,18 euro. Różnica jest olbrzymia.

Eksporterzy są zadowoleni. Ale już wszyscy ci, którzy kupują za granicą, liczą straty. Wielkie sieci supermarketów podnoszą ceny podstawowych produktów spożywczych, takich jak choćby banany czy mleko. Tak samo jak turyści, którzy będą musieli zapłacić o wiele więcej za zagraniczne wakacje.

Rynek nieruchomości

Eksperci uważają, że wpływ Brexitu na brytyjski rynek nieruchomości i na ceny domów w UK był w zasadzie znikomy. W okresie wakacyjnym obserwowana była stagnacja, która jest typowa dla tej części roku. Brytyjczycy myślą raczej o wakacjach niż o kupnie domu. Ale już w sierpniu widać było poruszenie na rynku, które utrzymywało się na jesieni.

Nie oznacza to jednak, że sytuacja na rynku nieruchomości na Wyspach jest dobra. Przeciwnie, eksperci zwracają uwagę na szereg problemów, takich jak zbyt mała dostępność nieruchomości na sprzedaż, które będą powodować kolejne problemy. Nieunikniony w tej sytuacji jest dalszy wzrost cen domów w Wielkiej Brytanii.

Brexit wpłynął oprócz tego na poziom migracji czy rynek pracy, ale wpływ ten obecnie był tak niewielki, że nie wymaga to dodatkowej analizy. Nie wiadomo jednak, jak sytuacja kształtować się będzie już po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Wiele zależy bowiem od tego, na jakich warunkach UK będzie współpracować ze Wspólnotą.