Sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii nieznacznie wzrosła – podaje portal emito.net. Ekonomiści są jednak rozczarowani wynikami.

263114_5105

Agresywna konkurencja i liczne wyprzedaże nie napędziły konsumpcji tak, jak oczekiwali tego sprzedawcy – informuje Guardian.

Eksperci ostrzegają, że wskaźniki sprzedaży detalicznej są jednymi z najistotniejszych ekonomicznych parametrów. Wydatki konsumenckie stanowią 2/3 brytyjskiej gospodarki. Niewielki spadek wskaźnika mógłby znacznie pogorszyć sytuację w UK i wciągnąć kraj w długotrwałą recesję.

Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Office for National Statistics, sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,2 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca.

Porównując wyniki rok do roku, okazuje się, że dwanaście miesięcy temu sprzedaż była dokładnie na tym samym poziomie.

Główny ekonomista firmy Markit, Chris Williamson, nie jest zaskoczony wynikami – Tak niski poziom wydatków konsumenckich to żadna niespodzianka. Ludzie obawiają się utraty pracy, a ich budżet jest realnie zmniejszany przez rosnące ceny. Niepewna sytuacja gospodarcza powoduje również, że konsumenci odkładają w czasie zakup drogich sprzętów czy samochodów.

Sprawdź czy nie przepłacasz za gaz i prąd!

Nick Beecroft, konsultant Saxo Banku, widzi przyszłość w ciemnych barwach – Dane potwierdzają generalny obraz gospodarki, którą można określić, jako chylącą się ku upadkowi.